Organizacja domu, obowiązków domowych — jak sobie pomóc, jak się dzielić?

To pytanie w większości przypadków zadają sobie kobiety. Nic w tym dziwnego, ponieważ wielu mężczyzn wciąż popiera pogląd, że zadaniem kobiety jest ogarniać dom, dzieci i jeszcze pracować zawodowo. W praktyce oznacza to, że to właśnie one mają dodatkowy etat, jakim jest dbanie o ognisko domowe. Nawet badania wykazały, że poświęcają domowym obowiązkom więcej czasu niż mężczyźni. Przytłoczone ich nadmiarem są przemęczone, rozdrażnione, przestają o siebie dbać, gdyż brakuje im na to siły. Skoro zajrzałaś do tego artykułu, oznacza to, że szukasz w tym zakresie pomocy. Znajdziesz ją poniżej.

Organizacja domu – szczera rozmowa

Utarło się, że to kobiety mają zajmować się domem, prać, sprzątać, gotować, rodzić kolejne dzieci się nimi zajmować. Do roli mężczyzny należy zapewnienie rodzinie godnego bytu. Dlatego po powrocie z pracy życzy sobie aby czekał na niego ciepły obiad, gazetka i zimne piwo by mógł odpocząć po ciężkim dniu. Bo przecież on pracuje, a kobieta tylko siedzi w domu. Taki model odchodzi powoli do lamusa, ale niektórzy mężczyźni chcieliby go nadal kultywować, ponieważ jest dla nich bardzo wygodny. Kobiety zawsze chcą być we wszystkim perfekcyjne i pokazać, że czysty dom i zadbane dzieci to ich zasługa. Pojawia się tylko pytanie – po co? Co chcą tym udowodnić? Czy nie lepiej dla nich samych odpuścić i postawić na siebie? Dzielenie się obowiązkami z partnerem pozwala nieco odetchnąć i zająć się sobą. Dlatego warto zaangażować pozostałych domowników do codziennej aktywności w domu i samej zająć się swoimi potrzebami. Jak zorganizować czas wolny podpowie Cafeteria.pl, bo przecież życie nie ogranicza się tylko prania i sprzątania.

Która z Pań nie zna takiego scenariusza? Ona krząta się po domu, ze złością trzaska drzwiami, tłucze garnkami albo rzuca obok partnera oglądającego telewizję stos brudnych ubrań? Znamy to prawda? Dlaczego tak się dzieje? Bo każdą kobietę zwyczajnie wkurza to, że partner sobie siedzi przed telewizorem i nawet palcem nie kiwnie, żeby pomóc ukochanej, która znowu ma na głowie tysiąc rzeczy. Dlatego najważniejsza jest wyraźna komunikacja, ponieważ facet sam się nie domyśli, że wypadałoby wstawić albo rozwiesić pranie. Potrzebują jasnych i wyraźnych komunikatów – „Pomóż mi, bo ja nie mam 100 rąk!”, „Proszę, zrób to i to bo ja jeszcze muszę zrobić tamto”. I tak dalej. Bez rozmów nie da się szczęśliwie żyć. Jeżeli mężczyźnie nie powie się wprost, czego się od niego wymaga, zwyczajnie się nie domyśli.

Jak podzielić obowiązki domowe?

Niestety kobiety mają tę trudną cechę, że uważają, że wszystko robią lepiej. Stąd płyną największe problemy z podziałem obowiązków. Partner z pewnością nie posprząta tak dokładnie, jak kobieta, nie złoży idealnie prania itp. ale czy to naprawdę takie ważne? Nawet jeśli nie, to dajmy mu szansę, niech się wykaże i nabierze wprawy. Usiądźcie i sporządźcie grafik, ustalcie kto, co robi danego dnia. Kto odbiera dzieci ze szkoły, kto robi zakupy, odkurza itd. Przyklejcie go na lodówce, aby był do niego łatwy wgląd. Dacie w ten sposób dobry przykład dzieciom, gdyż pokażecie im jak pracować w zespole, jak dzielić się obowiązkami i wspólnie dbać o porządek. Jeśli dzieci będą się pchały do pomagania, też im na to pozwól. Jeśli będą chciały przygotować śniadanie, nakryć do stołu, wytrzeć kurz czy umyć naczynia, pokaż jak to robić i w przypadku trudniejszych obowiązków, bądź obok, by w razie potrzeby pomóc.

Oddelegowanie innych do określonych zajęć nie jest trudne i może przynieść wiele korzyści. Przede wszystkim to mniej na głowie, więcej swobody i czasu dla siebie. A przecież każdy tego potrzebuje, odetchnąć od codziennych obowiązków i wyrwać się na chwilę do swojego świata. Zaoszczędzony czas można poświęcić nie tylko na zaspokojenie swoich potrzeb, ale również na spędzenie go z rodziną, a już samo ogarnianie domowych obowiązków razem to też sposób na bycie razem.